W czasach obecnych pewnym jest to, że transport chłodniczy dzieli się na wodny i na lądowy. Lądowy natomiast dzieli się na ten dotyczący kontenerów chłodni transportowanych koleją i na transport za pomocą sporych samochodów dostawczych. Wodny to wielkie kontenerowce i barki, które po rzekach pchają pchacze. Jednym słowem jest dość wiele opcji, a o wyborze tej jednej jedynej decyduje i cena i termin dostarczenia towaru. Nie sama płynność w wykonywaniu zlecenia ma to znaczenie, ale też i to, że temperatura w kontenerze chłodni musi pozostać niezmienną, oraz to, że towar musi dotrzeć na miejsce w terminie. Dlatego wygrywa często opcja najtańsza i najpewniejsza, choć to nie zawsze ta sama.
Czy spore auto dostawcze to opcja mniej pewna?
W czasach obecnych pewnym jest to, że spore auto dostawcze z kontenerem chłodnią może utknąć w autostradowym korku, a kontener w pociągu zapewne dojedzie na miejsce o czasie, czyli spóźni się góra o te kilka minut. Dlatego ten szynowy transport chłodniczy uznaje się za bardziej niezawodny, ale rozgrzane w sezonie letnim tory mogą się zbytnio wykrzywić i w tym właśnie tkwi problem. Nie zawsze prowadzi to do wykolejenia, ale opóźnienie w tego typu przypadkach to sprawa pewna, bo spory skład nie może się cofnąć od tak sobie i zmienić tor na inny, bo w wielkim pociągu towarowym znajdują się dziesiątki kontenerów. Natomiast zawodowy kierowca prowadzący spory samochód dostawczy może zjechać z autostrady przed korkiem i przez jakiś czas jechać drogą mniej uczęszczaną, tylko po to by sto kilometrów dalej jeszcze raz zjechać na autostradę. W tym tkwi kluczowa zaleta auta, które przewozi tylko jeden kontener chłodnie. Kierowca ma jeden ładunek i jeden cel, a w omijaniu korków pomaga mu telefon z dostępem do Internetu.
Nowoczesne opcje
Nikogo dziś nie dziwi to, że w kontenerach chłodniach, a konkretniej na paletach zakłada się specjalne elektroniczne urządzenia monitorujące, bo jeśli przewozi się jakieś drogie mięso, to musi zachować ono odpowiednią temperaturę w czasie całego transportu i co najistotniejsze ta temperatura nie może ulec zmianie, bo jeśli podskoczy o ten stopień za wysoko, to klient może nie odebrać towaru. Jeśli natomiast go nie odbierze, to firma zajmująca się transportem musi zwrócić mu jego równowartość. Dla kierowcy oznacza to także zwolnienie dyscyplinarne, chyba że nie dotrzymanie warunków nie było związane z jego osobistą winą. Takie sytuacje też mają miejsce i dlatego te ładunki znaczną część drogi pokonują w pociągach, bo one to mniej przykrych niespodzianek.